Na Maderze warto mieć dużo czasu. Wyspa chociaż niewielka i przez dwa tygodnie zaoferuje dość niezwykle interesujących rzeczy do zrobienia. Warto zatrzymać się w Funchal, stolicy położonej na południowym brzegu wyspy i stąd ruszać we wszystkich kierunkach na wędrówki po tym atlantyckim raju.
Większość hoteli położonych jest blisko oceanicznych brzegów, oferując niezapomniane widoki. Dla tych co jednak wolą 'leżakowanie' dostępne są malownicze baseny.
Wieczorem widok z tarasu pozwoli jednak na odrobinę leżakowania, najlepiej z odrobiną Madery w szkle.
Oczywiście wieczorem nie do uniknięcia jest wizyta w jednym z setek przybytków gastronomicznych, bo bez owoców morza pobyt na Maderze byłby pomyłką.
Z innych przyjemności dla
ciała to rozliczne okazje do degustacji Madery, wzmacnianego wina o
wielkim bogactwie smaków i kolorów. Najlepiej zrobić to w muzeum Madery,
bo nie tylko oferuje możliwość spróbowania wielu odmian wina, ale też
wiele tam o historii i obu Mader, i wina i wyspy.
Niestety, nowy właściciel jachtu popadł w długi i w kwietniu 2013 roku jacht został usunięty z portu w Funchal.
O Maderze dla duszy i umysłu napiszę wkrótce.