niedziela, 27 marca 2016

Bliska podróż

Podróże bywają bliskie i dalekie. Zamiast planowanego Palermo, zawędrowałam ... w nadwiślańskie ostępy. A Palermo pojawiło się po obejrzeniu serialu The Young Montalbano z Sycylią piękną jak sen.Miałam zamiar koniec marca spędzić na poszukiwaniu filmowej Vigaty, ale tym razem się nie udało. Zamiast spodziewanej sporej nadwyżki finansowej, spore straty i z podróży nic nie wyszło. Może innym razem ...

Tak więc chwilowo muszą wystarczyć mi wspaniałe widoki z nieco bliższej odległości. W dodatku uważam, że jako mieszkanka stolicy nie mogę narzekać na brak dzikości natury w zasięgu pieszego spaceru. Bez roweru, by móc dotrzeć w rozmaite mniej dostępne miejsca, ruszyłam na wędrówkę wzdłuż lewego brzegu Wisły na wysokości Lasu Bielańskiego. W górze huczała Wisłostrada, a w dole głusza, pustki i leśne ostępy.














 
 Pozdrowienia z nad Wisły :-)